Rama zasilająca, inaczej nazywana 'lunchboxem’ to integralny element każdego studia czy domowej pracowni, wykorzystującej niezwykle popularne, a przy tym świetnie brzmiące i różnorodne moduły 500. I chociaż kilku producentów ma w swojej ofercie taki produkt, to niewiele może równać się z konstrukcjami RND, zarówno pod wzdlędem jakości wykonania, dostępnych funkcji, czy eleganckiego wyglądu urządzenia.
Obudowa
Solidna, stalowa obudowa, wyposażona w specjalną rączkę ułatwiającą przenoszenie, może być ustawiona poziomo, pionowo lub zamontowana w studyjnym racku o wysokości 3U (po usunięciu nóżek i dokupieniu dodatkowych bocznych modułów) Umieszczony w prawej części obudowy zasilacz zapewni aż 150% napięcia potrzebnego do zasilania sześciu modułów, z których każdy po zamontowaniu zabezpiecza się dodatkowo specjalną śrubką dostarczaną razem z urządzeniem. Zarówno wykorzystane wewnątrz obudowy złącza, jak i wszystkie połączenia są najwyższej jakości, co zapewni nam wieloletnią pracę zgodnie z przeznaczeniem.
Zasilanie
Wspomniany zapas mocy nie tylko pozwala na jak najpełniejsze wykorzystanie możliwości każdego z modułów, ale również zabezpiecza je przed skokami napięcia. Dodatkowo po prawej stronie obudowy znajdziemy 6-stopniowy miernik LED, działąjący w zakresie od 100 do 1000mA (w 200mA krokach), który dokładnie obrazuje ile mocy R6 jest w danym momencie wykorzystywanej przez każdy z kanałów. Warto zauważyć, że zasilacz jest podwójnie ekranowany, co nasze „pięćsetki” przed znaczącymi zmianami indukcji pola magnetycznego. Po prawej stronie urządzenia znajdziemy również włącznik główny oraz ledową diodę informującą nas o pracy lunchboxa.
Połączenia
Kolejna rzecz, która wyróżnia R6 na tle konkurencji to ilość dostępnych połączeń – każdy z sześciu symetrycznych kanałów głównych oraz dwóch dodatkowych umieszczonych z tyłu zasilacza daje nam możliwość wykonania połączeń I/O z wykorzystaniem złącz DB-25, XLR i TRS, które mogą być użyte zamiennie. Oprócz szerszych możliwości dostępnych w przestrzeni gdzie na codzień nagrywamy, w naszym studiu, przydaje się to wtedy, kiedy zabieramy nasze moduły do zaprzyjaźnionego studia. Możemy tu również skrzorzystać z funkcji 'THRU’ dostępnej na wspomnianych dodatkowych kanałach 7/8 i przekonwertować sygnał do wymaganego formatu.
Podczas pracy
R6 może zasilać zarówno firmowe moduły Rupert Neve Designs, jak i wszystkie inne „pięćsetki”, z których korzystamy albo które planujemy kupić. Dodatkowo w przypadku modułów delikatnie różniących się od standardu 500, mamy możliwość niewielkiego przesunięcia otworów, do których po zainstalowaniu każdego z modułów wkręcamy znajdujące się w zestawie śrubki. Wewnątrz obudowy znajdziemy sześć slotów oraz mini-przełączniki typu 'jumper’, które pozwalają na wybór połączeń odpowiednio dla par kanałów: 1-2, 3-4 i 5-6. Możemy tu też pozwolić kompatybilnym kompresorom, np. Portico 543 Mono Compressor Limiter na dzielenie funkcji sterowania.
Dodatkowe opcje
W sytuacji kiedy nie wszystkie sloty są używane, możliwe jest dokupienie paneli ochronnych, które zabezpieczą konkretne kanały przed kurzem. Możliwe jest również dokupienie paneli bocznych umożliwiających montaż w studyjnym racku.
Recenzje
Na razie nie ma opinii o produkcie.